Forum WWW.FALCO-FAN.PRV.PL Strona Główna WWW.FALCO-FAN.PRV.PL
...:://--Forum poświęcone Falco--\\::...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ósma rocznica śmierci Falco
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum WWW.FALCO-FAN.PRV.PL Strona Główna -> Życie i śmierć Falco
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sharon Ronan
Moderator



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 14:26, 06 Lut 2006    Temat postu: Ósma rocznica śmierci Falco

Drodzy Forumowicze,

dziś przypada jakże smutna dla nas 8.rocznica śmierci naszego kochanego IDOLA, FALCA...

Proponuję, aby w hołdzie Hansiemu zapalić o godzine 16:40 świeczkę w oknie oraz pomodlić się za Jego duszę, aby spoczywała w pokoju...

Jeśli macie potrzebę napisania czegoś, co chcielibyście powiedzieć Hansowi, gdyby żył i gdyby udało się wam go spotkać, napiszcie to tu...


Falco....,
dziękuję Ci za Twoją muzykę, która poprzez swą niezykłość przełamuje miedzy ludźmi wszelkie bariery, obala stereotypy, wzywa do pokoju i wzajemniej miłości...dziękuję za piosenkę ,,Europe"...dziękuję za niezwykłe poczucie humoru i stonowana ironię w Twoich songach...dziękuję za to, ze byłeś i nadal jesteś poprzez to, co nam po sobie pozostawiłeś, obecny w naszym życiu...dziękuję...tylko tyle moge powiedzieć i jeszcze nie wyrażę swojej wdzięczności za radość, którą mi dałeś Hansi....

Zawsze pozostaniesz w mojej pamięci,

Joanna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mephisto




Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: 10-te piętro

PostWysłany: Pon 20:21, 06 Lut 2006    Temat postu:

Falco zginął o 16.40 czasu ichniego, a więc chyba po 22.00 czasu naszego? To jeszcze jest czas na świeczki, niechaj na całym świecie zapłoną jednocześnie.

Tak czy inaczej zamierzałam godzinę 16.40 uczcić smutkiem, ale chyba ostatecznie uczciłam lepiej, mianowicie - spałam - a jest to stan pośredni między życiem a śmiercią, więc ten, kto śpi, jest bliżej Falco niż ten, kto nie śpi.

Dalszy ciąg dzisiejszych refleksji: Falco należy podziwiać za to, że do świata złożonego ze skończonej liczby elementów potrafił dodać coś nowego i to jeszcze w pięknym stylu. A te dwie rzeczy bardzo ciężko jest obecnie połączyć.

I ostatnia refleksja: Wiecie, że Falco złamał był sobie chrząstkę w lewym uchu spadając z kontuaru? W 80 roku. Dlatego to ucho było takie dziwne...

Chciałam napisać coś rzewnego i adekwatnego do dzisiejszego dnia, ale to byłby cholerny kicz, więc już chyba skończę. Podobnie jest z tym, co chciałabym powiedzieć Hansowi, gdyby żył. Może w momencie tuż przed śmiercią, kiedy będzie chwila na ostatnie słowa, coś spontanicznego przyjdzie mi do głowy. Jedynym problemem będzie tylko, jak zawsze, przełożenie tego na niemiecki lub angielski, żeby Hansi zrozumiał.

Amen.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sharon Ronan
Moderator



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 21:36, 06 Lut 2006    Temat postu:

Mephisto napisał:
ten, kto śpi, jest bliżej Falco niż ten, kto nie śpi.


Coś w tym jest Mephisto...coś w tym jest... Bo ilekroć śni mi się w nocy Falco, to potem przez cały dzień czuję w sposób bardziej intensywny Jego obecność....

Apropos snów....dziś właśnie śnił mi się Jego wypadek...zupełnie tak, jakbym cofnęła się w czasie....stałam na szosie....wiedziałam co sie ma za chwile stać a mimo to wierzyłam, że mogę coś zrobić aby temu zapobiec...

Kiedy Falco nadjeżdżał zaczęłam krzyczeć żeby uważał, żeby zwolnił...ale on nie słyszał.... Ale najbardziej zastanawiający jest sam finał tego snu...kiedy było juz po wszytkim nagle stał się cud...Oto Falco wyszedł z tego pogniecionego, zmasakrowanego samochodu, zrobił kilka chwiejnych kroków, spojrzał w niebo po czym runął martwy na ziemię...W tym momencie się obudziłam...zlana potem i spłakana....to było straszne...

Wierzę w to, ze sny maja jakies ukryte znaczenie, ale co ten akurat miał oznaczać- nie wiem...

Odkąd znalazłam,że Falco po włosku znaczy sokół cały czas kojarzy mi się on z niebem, lataniem itp. moze wlasnie dlatego tak sie wtym moim snie zachował...popatrzyl w niebo..jakby za czyms tęsknił...za wolnością?? może...

Mephisto...a co do języków obcych, to i tak bedą one niepotrzebne...Aniołowie (a Falco jest nim napewno) rozumieja we wszystkich językach świata!!! Nawet po polsku:P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mephisto




Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: 10-te piętro

PostWysłany: Wto 5:30, 07 Lut 2006    Temat postu:

Mi też raz śnił się Falco. Byłam u niego w domu, który to dom wyglądał, nie wiem czemu, identycznie jak mieszkanie mojej cioci z Fabrycznej, i oczyszczałam tam pod prysznicem moje buty z błota. Co mnie zdziwiło to fakt, że Falco był ode mnie nizszy (<174cm) i miał młodszego brata, którym był... Aaron Carter (mała gwiazdka z połowy lat 90-tych). Sen miał charakter thrilleru z zagęszczoną atmosferą niejasnego mrocznego erotyzmu (prysznic, buty) i zdaje mi się, że bardziej niż moje nieuświadomione żądze i traumy z dzieciństwa wpłynęły na to głupie amerykańskie filmy. Confused Nie sądzę tez, żeby z czegoś takiego można było cokolwiek wywnioskować... No ale próbujta. Wink
Lecę już, bo zaraz będzie świtać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sharon Ronan
Moderator



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 0:50, 09 Lut 2006    Temat postu:

Hihi Mephisto...widzę, że masz ciekawsze sny od moich Mr. Green Mr. Green Mr. Green

Swoją drogą też chciałabym, żeby przyśnił mi się taki sen, w którym jestem w domu Falca....byleby tylko nie było tam w tym czasie tej za przeproszeniem Isabelli, bo mógłby to być naprawdę KRWAWY horror a nie erotyczny thriller Twisted Evil

Heh..pewnie naoglądałaś się przed snem teledysku Jeanny, albo przynajmniej nasłuchała piosenki i stąd taka senna wizja...no bo jakby nie było....

a) śniły Ci sie buty....Wo ist dein Schuh, du hast ihn verloren,
als ich dir den Weg zeigen mußte... no właśnie...gdzie twoje buty? zgubiłaś jak szliście przez las, potem znalazłaś, pobrudziły się więc je musiałaś umyć, nie Wink... a że w domu Falca nie było wanny tylko prysznic, więc sie troche musiałas namęczyć Mr. Green

b) jak prysznic to i woda...a jak się myje buty pod prysznicem to jest się zazwyczaj troche mokrym...Falco pewnie Ci to odradzał (du wirst ganz naß), no ale chyba go nie posłuchałaś Rolling Eyes ....sceneria (Falco, prysznic, buty) żywcem jak z teledysku...tam nie ma co prawda prysznica ale jest za to zakład psychiatryczny wyłożony kafelkami co nieco przypomina łazienkę Laughing no i atmosfera podobna jak w Twoim śnie...

c) nadmiar głupich amerykańskich filmów wyjaśna, skąd się tam wziął Aaron Carter...przypomina to nieco ,,komedię" z gubernatorem Schwarzeneggerem i Dannym De Vito, w którym obaj zagrali braci Mr. Green...Miedzy Hansem a carterem jest mniej więcej takie samo ,,podobieństwo" i nie myślę tu tylko o wieku i wyglądzie zewnętrznym Mr. GreenMr. GreenMr. Green


Ale wiesz co Mephisto....co do tego, że nie można niczego wywnioskować z Twojego snu to się jednak niezgodzę....No bo jakby nie było i ten mój i ten Twoj sen świadczą bardzo jasno o jednym: chociaż milion razy mówimy, że Falco nadal żyje dzięki swojej genialnej muzyce, to tak naprawdę bardzo nam go brakuje....tu na ziemi, na zywo...a nie w perspektywie wieczności... Myślę, ze każdy z nas tu na tym Forum obecnych bardzo żałuje i boleje nad tym, że Hansi juz nigdy dla nas na żywo nie zaśpiewa, nie nagra niczego nowego, nie wywola kolejnego skandalu, nie przyjedzie na koncert do Polski ani my nie pojedziemy na jego koncert w Wiedniu, nie uda się nam wykiwać ochrony i wedrzeć siła do jego garderoby Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad i tak dalej, i tak dalej, i tak dalej.......

Konczę, bo mi się na płacz zebrało.... Crying or Very sad Crying or Very sad

Idę reading a book about history...słodkich snów i niech się wszytkim Falco przyśni!

P.S. Mephisto.....sorry za nadinterpretację Twojego snu...poniosło mnie z lekka Embarassed Embarassed Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mephisto




Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: 10-te piętro

PostWysłany: Nie 2:06, 12 Lut 2006    Temat postu:

No jasne! Jeanny! Że też wcześniej sobie tego z tym nie skojarzyłam! Tylko w jakiej roli ja w tym występowałam, a w jakiej Aaron Carter? Shocked

Jako że, ten tego, nie chciałam wyjść na totalnego perwersa, zataiłam parę szczegółów z tego snu, a mianowicie

1. Buty, które czyściłam pod prysznicem, to były moje białe, wsiurskie, chińskie, plastikowe adidasiory (bardzo dalekie echo tych, które Falco miał na sobie w videle do Venna calling)

2. Poszłam je czyścić, kiedy imć pan Hoelzel udał sie już na spoczynek

3. Ten mały pedryl braciszek Aaron podszedł do mnie, kiedy miałam te buty w rekach i powiedział coś w tym stylu: "Idź do niego, czemu tak stoisz?"

4. Poszłam w rzeczy samej Twisted Evil

5. Stanęłam w progu pokoju i przez bardzo długi czas gapiłam się na Falco, jak śpi, i wydawało mi sie to psychopato-perwersyjne, bo nie wiedziałam, czy uprawiam jeno zwykłe podglądactwo, czy już... nekrofilię (co prawda platoniczną, ale jednak). Poza tym cały czas miałam nadzieję na jakąś pointę, ale oczywiście nie nastąpiła, no i obudziłam się z takim niejasnym moralnym kacem. Evil or Very Mad

Wychodzi na to, że to ja w tym śnie byłam psycholem, a Falco był niewinną Jeanny... Embarassed


Aha, a skoro zaraz będzie bliżej do rocznicy urodzin niż śmierci Hansa, to może teraz na ten temat popiszemy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sharon Ronan
Moderator



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 22:09, 14 Lut 2006    Temat postu:

Mephisto napisał:


Wychodzi na to, że to ja w tym śnie byłam psycholem, a Falco był niewinną Jeanny...


No wiesz...jak mogłaś....Wstydź sie Mephisto!!! Nastawać na cnotę ( Shocked ) śpiącego Falca, toż to podwójny, ba! potrójny wstyd!!! Evil or Very Mad Mr. Green


Tylko czemu Falco był od Ciebie niższy?? I skąd to zresztą wiesz, skoro On leżał a Ty nad nim stałaś i śliniłaś się (zapewne tak było, tylko przez skromność pewnie to zataiłaś Laughing )??

A tak w ogóle to wiesz może ile Falco miał wzrostu??? Bo jakoś nigdzie tego nie wyczytalam a ciekawa jestem jak diabli...yyyy...ups Embarassed sorry Mephisto....ciekawa jak yyyy...no poprostu ciekawa, piekła w to nie mieszam Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mephisto




Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: 10-te piętro

PostWysłany: Śro 1:42, 15 Lut 2006    Temat postu:

Zanim poszedł spać, to stał. Ja pojawiłam się w jego domu w charakterze takiego niby strudzonego wędrowca, gdzieś błądziłam, trafiłam w końcu tam... nie pamiętam, kto otworzył mi drzwi, jakaś starsza pani, Falco przyszedł zobaczyc, kto przyszedł, pozwolił mi wejść i umyć buty. W ogóle był bardzo miły, mimo że niższy. Wszyscy byli mili, tak jakby naturalną rzeczą dla nich było goszczenie strudzonych wędrowców.

Co do wzrostu Falco to dosyć zróżnicowane są dane, w jakimś liście gończym wyczytałam, że miał 1,80, ale tam też było napisane, że miał niebieskie oczy Shocked i czarne włosy Rolling Eyes więc nie wiem, czy można temu ufać. Ale to poniżej wygląda wiarygodnie:

[link widoczny dla zalogowanych]

Mnie bardziej dziwi, że jako noworodek ważył 4,95 kg (?!) Jak to możliwe, skoro jego mama była zaskoczona, że jeszcze trzecie bobo czeka w kolejce, po straconych bliźniakach? Można nie zauważyć, że ma się w brzuchu TAKIE WIELKIE? Poza tym taka waga nie jest normalna, noworodki ważą średnio chyba 3,5 kg, no nie?

Chyba że ja coś źle przeczytałam albo zinterpretowałam... To jak to z tym w końcu było?[/img]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sharon Ronan
Moderator



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 22:23, 15 Lut 2006    Temat postu:

Brunecik o niebieskich oczkach..... Toż to istny fenomen!!!! Cud natury....hihihi.... Falco był jedyny w swoimrodzaju ale żeby aż do tego stopnia...nie nie nie...takie rzeczy to tylko w Erze...nie mógł mieć wszytkiego....być brunetem i do tego jeszcze błękitne oczki....

A co do wagi Hansa jako noworodka to pewnie było tak, że:

a) albo redaktorek piszący na ten temat nie miał żadnego nawet zielonego ( Mr. Green ) pojecia o tym, ile ważą noworodki i napisał coś tam na czuja...co wskazywałoby ewiddentnie na to, ze tym redaktorkiem był facet (te typy tak mają....niestety- co oni by bez nas kobiet zrobili Rolling Eyes Question Exclamation )

b) albo w drukarni pomyliło im się 3 z 4 i stąd to całe zamieszanie.

Innej opcji nie widzę, bo choć Falco był ...no...duży (180 cm to nie byle jaki wzrost) to jednak bez przesady....widzialam jedo fotki z dzieciństwa i wcale nie wyglądał na nich jak jedna wielka kula tłuszczu czyli innymi słowy: widziałam pulchniejsze noworodki.

aha...wielkie dzięki za linka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mephisto




Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: 10-te piętro

PostWysłany: Czw 5:44, 16 Lut 2006    Temat postu:



he, tak to wygląda w całości. milusie, no nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sharon Ronan
Moderator



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 13:13, 16 Lut 2006    Temat postu:

Milusie, milusie tylko....tam na dole napisane jest....Autogrammadresse

A my już nigdy nie dostaniemy autografu z dedykacja od Hansiego....

a tak apropos milusich fotek...znalazlam taka jedną jeszcze z czasów, gdy Hansi był szczęśliwy (chociaż z tą za przeproszeniem żoną i córką, ale jednak)

oto one:



Fotka ładna. Szkoda, że ta ,,sielanka" to pozory.... Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sharon Ronan
Moderator



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 16:42, 16 Lut 2006    Temat postu:

Ej Mephisto....śmiałyśmy się, że jak to być może, żeby brunet miał niebieskie oczki....a tu wyczytałam, że nasz Admin Grabarz to brunet o ,,lodowato niebieskich oczach" Shocked Shocked Shocked Shocked

Czyżby kolejny FENOMEN?

Grabarz^^ przyznaj no się....farbujesz włosy czy szkła koloryzujące nosisz????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mephisto




Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: 10-te piętro

PostWysłany: Czw 22:52, 16 Lut 2006    Temat postu:

Mike nie jest brunetem, to chwyt reklamowy Very Happy

Nie zmienia to faktu, że zdarzają się w przyrodzie bruneci o niebieskich oczach, patrz John Travolta, patrz Nicolas Cage, przepraszam, że takie oblesne przykłady, ale oglądałam kiedyś 'Bez twarzy' i tak mi pozostał ten obraz dwóch naraz brunetów z niebieskimi oczami przed oczami.


Aha, tak a propos milusich fotek, patrzcie na to:


Wypisz wymaluj ken i barbie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AquariusPL
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Darłowo

PostWysłany: Czw 23:11, 16 Lut 2006    Temat postu:

Przyłączę się do pogawędki Wink Fakt, brunet to ze mnie żaden - Mephisto mnie widziała na zdjęciu we fryzurze al'a Falco, i może dlatego skojarzenia z brunetem Wink Natomiast moje odrosty mają kolor słodkiego ciemnoblond-u Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mephisto




Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: 10-te piętro

PostWysłany: Pią 0:19, 17 Lut 2006    Temat postu:

Odrosty?! co ja słyszę, farbujesz włosy? ja maluje na siwy blond, symulując w ten sposób czystość swoich genów. Niestety nikt jeszcze nie dał sie nabrać Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum WWW.FALCO-FAN.PRV.PL Strona Główna -> Życie i śmierć Falco Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin